Szybki i prostu pad thai, który ratuje mnie, jak mam ochotę zjeść coś pysznego i zdrowego, a absolutnie nie mam czasu i ochoty. W mojej wersji z kurczakiem i chińską mieszanką na patelnię. Półprodukty czasem są bardzo pomocne w kuchni i absolutnie nie można się ich bać (w czym gorsze są mrożone warzywa od świeżych?), a sobie musimy czasem pozwolić na odrobinę odpoczynku.
Składniki (3 porcje)
- 200g makaronu ryżowego
- 400g polędwiczek z kurczaka
- paczka (około 400g) warzyw w stylu chińskim
- czerwona papryka
- 3 ząbki czosnku
- około 0,5cm kawałek korzenia imbiru
- pęczek szczypiorku
- 80g orzeszków ziemnych niesolonych
- oliwa z oliwek
Składniki na sos
- 1/2 szklanki sosu sojowego
- wyciśnięty sos z 1-1,5 limonki
- łyżeczka-dwie cukru
- szczypta ostrej papryki
- pół łyżeczki mąki
Przepis
Na 3 łyżkach oliwy podsmażamy pokrojonego w kostkę kurczaka. Dodajemy wyciśnięte ząbki czosnku i starty na tarce o drobnych oczkach korzeń imbiru. Gdy kurczak prawie całkowicie zmieni barwę na białą dodajemy mieszankę warzyw chińskich. Podczas jej smażenia kroimy paprykę w cienkie paski i dodajemy ją na bieżąco.
Czekając aż warzywa się rozmrożą i usmażą gotujemy wodę na makaron i, nie soląc jej uprzednio, gotujemy makaron ryżowy zgodnie z instrukcją na opakowaniu, po czym go odcedzamy.
Wszystkie składniki na sos, poza mąką, mieszamy intensywnie w szklance i dodajemy na patelnię do podsmażonych warzyw. Dodajemy odcedzony makaron i dusimy chwilę, po czym, jeżeli sos jest zbyt płynny, dodajemy mąkę, by sos oblepił nam ładnie warzywa i mięso. Smażymy na małym ogniu intensywnie mieszając, do zagęszczenia sosu. Na tym etapie warto spróbować, czy odpowiada nam smak i ewentualnie dodać nieco sosu sojowe, soku z limonki bądź cukru. U mnie to chyba zależy od fazy księżyca, bo za każdym razem dodaje trochę co innego ;).
Gotowe danie przekładamy na talerze, posypujemy orzeszkami ziemnymi i ucinamy nożyczkami nieco szczypiorku na górę.
Smacznego!